Po Owocach Ich Poznacie…

Jeszcze nie dogasł ogień zniczy, jeszcze nie zwiędły kwiaty przyniesione na mogiły, jeszcze w pamięci pozostały wygłoszone podniosłe słowa, o bohaterstwie, patriotyzmie, poświęceniu, złożonej ofierze życia na ołtarzu ojczyzny…

W dniu 1 marca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, jak co roku z tej okazji w naszym mieście odbyły się zarówno obchody oficjalne jak i te oddolne zorganizowane przez nasze stowarzyszenie.

Podczas tych oficjalnych, zorganizowanych w godzinach pracy urzędników, w których również uczestniczyli nasi przedstawiciele z ust lokalnych polityków i samorządowców, przedstawicieli obecnie “miłościwie” nam panujących wybrzmiały piękne, przepełnione szacunkiem i podziwem słowa, kierowane do Żołnierzy Wyklętych…

Ten pean poświęcony Bohaterom Powstania Antykomunistycznego 1944-1963 rozpoczął obecny wojewoda Pan Michał Sztybel, wtórował mu Wiceprezydent Bydgoszczy Łukasz Krupa, który odczytał list od Prezydenta Rafała Bruskiego.


materiał z mediów społecznościowych Michała Sztybel

Już prawie uwierzyliśmy w szczerość wypowiedzi i zaczęła kiełkować w nas nadzieja, że w temacie tak nam bliskim może nie będzie tak źle, ale jak to zawsze bywa… jakaś żarówka się zapala.

Cóż to? Opcja polityczna, która delikatnie mówiąc nie sprzyja kultywowaniu etosu Żołnierzy Wyklętych nagle zmienia front? Dziwne to się nam wydało, tym bardziej, że ostatnie dni obfitowały w szereg informacji wskazujących na nową ofensywę środowisk liberalnych i lewicowych na froncie walki z Niezłomnymi i naszą historią. Przykłady można by mnożyć, wspomnijmy jedynie informacje o zmianach programowych w szkolnictwie, zakaz organizacji obchodów ku czci Majora Józefa Kurasia ps. “OGIEŃ” i Brygady Świętokrzyskiej, wstrzymanie emisji znaczka pocztowego przez nowy Zarząd Poczty Polskiej, itd…

Tak więc o co w tym wszystkich chodziło? Pierwszy marca to nie 1 kwietnia, więc raczej to nie żart primaaprilisowy. Na myśl przychodzą zbliżające się wybory, czyli co? “kiełbasa wyborcza”?, a może nowe wytyczne w temacie Wyklętych jeszcze nie dotarły ze Stolicy na prowincję?… a może to sabotaż i ktoś zrobił psikusa i podmienił kartki prelegentom?

Tak czy inaczej z duża dozą wątpliwości ale też z optymizmem i nadzieja zakrzyknęliśmy co sił w piersi RAZ SIERPEM RAZ MŁOTEM CZERWONĄ HOŁOTĘ i wróciliśmy do swoich obowiązków….

Minął tydzień z hakiem i co??… Mamy pierwsze “owoce” tych górnolotnych słów wygłoszonych 1 marca. Z budynku Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Jagiellońskiej zniknął baner z wizerunkami Żołnierzy Wyklętych:

Tadeusza Ośko vel Wojciech Kossowski ps. „Sęp”, ppor. Armii Krajowej, WiN.

Ludwika Augustyniaka pseud. „Cygan”, „Gustek”, Powstaniec Wielkopolski, st. sierż. WP, żołnierz Armii Krajowej.

Floriana Dutkiewicza ps. „Jawor”, „Wiktor”, Powstaniec Wielkopolski, st. sierż. WP, żołnierz Armii Krajowej.

Zbigniewa Rostka ps. “Piotr” wywiadowcy w strukturach Stronnictwa Narodowego, dowódcy młodzieżowej organizacji niepodległościowej działającej na terenie Inowrocławia, Gniewkowa, Aleksandrowa Kujawskiego i Torunia.

Baner ten został zawieszony w roku 2021 dla upamiętnienia ofiar komunistycznych oprawców, w przededniu ich pogrzebu w nowo powstałym Panteonie Żołnierzy Wyklętych na cmentarzu Komunalnym przy ul. Kcyńskiej w Bydgoszczy.

Po owocach ich poznacie… jak widać nasze obawy okazały się słuszne, słowa, słowa, słowa, choćby najdonioślejsze, choćby najwspanialsze będą tylko słowami. Liczą się tylko czyny, a te jak widać jasno wskazują kierunek… dyspozycje w końcu dotarły na zaścianek.

Także ten, tego…. PRECZ Z KOMUNĄ!!!

BP.

ps.

Dziwne jest również to, że próba wyszukania w internecie zdjęć z tym banerem kończy się fiaskiem… czyżbyśmy byli świadkami wymazywania historii, również tej najnowszej???

Opublikuj w mediach społecznościowych

Scroll to Top