22.02.1947 roku na Podhalu pod Turbaczem… zgasł Ogień
„Walczyliśmy o Orła, teraz – o koronę dla Niego, hasłem naszym Bóg, Ojczyzna, Honor”
– pisał na ulotkach, rozwieszanych na terenie Podhala, mjr Józef Kuraś „Ogień”, któremu latem 1946 r. podlegało kilkanaście oddziałów, skupiających w sumie ok. 600 partyzantów, skutecznie paraliżujących instalowanie władzy komunistycznej w Krakowskiem. Jego żołnierze tylko w powiecie nowotarskim rozbroili wszystkie posterunki MO oprócz Zakopanego i Szczawnicy. Niektóre kilkakrotnie. Strach przed nim paraliżował komitety PPR. Nakładał kontrybucje, na funkcjach sołtysów obsadzał swoich ludzi, likwidował konfidentów, funkcjonariuszy UB i NKWD oraz najgorliwszych sługusów nowego okupanta.