22.01.2023r.
160 lat temu, 22 stycznia 1863 r., Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego rozpoczęło się Powstanie Styczniowe, największy w XIX w. polski zryw narodowy. Pochłonęło ono kilkadziesiąt tysięcy ofiar i w ogromnym stopniu wpłynęło na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń Polaków.
W niedzielny wieczór udaliśmy się na cmentarz przy ul. Artyleryjskiej w Bydgoszczy, by nad grobem Napoleona Malickiego, weterana Powstania Styczniowego oddać hołd wszystkim Bohaterom tego wielkiego zrywu niepodległościowego.
Ten narodowy zryw połączył wszystkie stany w walce z zaborcą i dążeniu do odzyskania przez Polskę niepodległości. Powstanie upadło, represje caratu były straszliwe ale ziarno wtedy zasiane dało plon w kolejnych pokoleniach. To dzięki tym patriotom możliwe było odzyskanie przez nasz kraj niepodległości w roku 1918, a w tworzącym się młodym państwie weterani powstania byli podejmowani z wszelkimi honorami. To właśnie na kanwie powstańców Styczniowych budowała się patriotyczna postawa pokolenia Kolumbów to ideały zaczerpnięte właśnie z tamtego czasu stały się motorem do działania podczas niemieckiej i sowieckiej okupacji. Dlatego właśnie to Powstanie to bardzo ważna karta w Naszej Polskiej Historii.
Powstańcy Styczniowi w wolnej Polsce traktowani byli z ogromnym szacunkiem zarówno przez ówczesne władze jak i zwykłych obywateli. Zachowały się okruchy archiwaliów filmowych i zdjęć, na których w otoczeniu Marszałka J. Piłsudskiego widzimy siwych starców w ciemnych mundurach i rogatywkach. W dniu 22 stycznia 1920, w 57. rocznicę wybuchu powstania, podczas inauguracji kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari J. Piłsudski powiedział:
„Gdy myślę jako żołnierz, nawet pomijając wszelkie uczucia patriotyczne, muszę schylić czoło przed olbrzymim żołnierskim wysiłkiem ludzi 1863 r. Źle uzbrojeni, źle wyżywieni, wytrzymali półtora roku, walcząc, jako żołnierze, z olbrzymim, potężnym wówczas państwem. Walczyli nieraz nawet bez nadziei zwycięstwa. Pomyślcie więc, panowie, jako żołnierze, czy nie jest dowodem wielkiej mocy moralnej i wielkiej tężyzny żołnierskiej?”
Czy te same słowa dzisiaj nie powinny być wypowiedziane w stosunku do Bohaterów Powstania Antykomunistycznego 1944 – 1963? Czy Żołnierzom Wyklętym nie winniśmy szacunek i uznania za poniesiony trud, przelaną krew a często i daninę życia, tak jak miało i ma to miejsce w stosunku do Powstańców Styczniowych? Przecież byli Oni ich spadkobiercami, wzorowali się na nich, tak jak wcześniej Powstańcy Warszawscy… Wszyscy mają swoje należne miejsce w historii Polski… Żołnierze Wyklęci.. nadal czekają w bezimiennych dołach śmierci na swój czas i glorię chwały.
CZEŚĆ i CHWAŁA BOHATEROM POWSTAŃ NARODOWYCH !!!
BP.