Grudzień 1970

12 grudnia 1970 r. I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka w przemówieniu radiowo-telewizyjnym poinformował Polaków o wprowadzanych zmianach cen towarów. Podwyżki objąć miały 45 grup artykułów, głównie spożywczych, pogarszając przede wszystkim sytuację najuboższych.

14 grudnia 1970 r. w Stoczni Gdańskiej im. Lenina wybuchł strajk. Rozpoczął on falę strajków i manifestacji ulicznych, które objęły większość Wybrzeża i przybrały charakter powstania robotniczego, krwawo stłumionego przez komunistyczne władze.

Gdańsk – demonstrujący robotnicy przed Dworcem Głównym, 15.12.1970 r.

Około godz. 16-ej doszło do pierwszych starć z milicją. Rozpoczął się szturm gmachu KW, w którym wybito szyby i spalono drukarnię. W centrum Gdańska po południu w manifestacjach wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Do akcji ruszyły większe oddziały MO i wojska używając petard i gazów łzawiących.

Gdańsk – Kolumna wojskowych pojazdów i szpaler milicji blokujące skrzyżowanie ulic Hucisko i 3 Maja, przy KM MO, 15.12.1970 r.

15 grudnia strajki wybuchły w Gdyni, Elblągu, Słupsku i Szczecinie.

Od rana w Warszawie obradował najwyższy sztab kryzysowy pod przewodnictwem Władysława Gomułki, który podjął decyzję o zezwoleniu na użycie broni. W rejon Gdańska, gdzie nasilały się walki uliczne, zaczęto ściągać jednostki pancerne i zmotoryzowane. Tego dnia w starciach z siłami porządkowymi wg oficjalnego komunikatu zginęło sześć osób, a 300 zostało rannych. Spalono budynki KW PZPR, Wojewódzkiej Rady Związków Zawodowych, Naczelnej Organizacji Technicznej i Dworca Głównego.

Gdańsk – płonący gmach KW PZPR przy Wałach Jagiellońskich, widok z ul. 3 Maja, 15.12.1970 r.

O godz. 15-ej w stoczni zaczął się strajk okupacyjny. Władze wprowadziły godzinę milicyjną od 18-ej do 6-ej rano.

W nocy z 15 na 16 grudnia wojsko obsadziło ważniejsze punkty w Gdańsku oraz zablokowało stocznię i port. W Gdyni aresztowano komitet strajkowy, z którym porozumienie zawarły wcześniej władze miejskie.

Przez cały dzień 16 grudnia trwały demonstracje w Gdańsku. Zablokowano Stocznię im. Lenina, a do próbujących z niej wyjść na ulicę robotników, wojsko otworzyło ogień.

Gdynia – kolumna wojskowych transporterów na ul. Polskiej, 17.12.1970 r.

17 grudnia doszło do masakry w Gdyni. Dzień wcześniej w wystąpieniu telewizyjnym wicepremier Stanisław Kociołek nawoływał stoczniowców do powrotu do pracy. Około godz. 6-ej wojsko otworzyło ogień w stronę robotników idących z dworca do zablokowanej stoczni. Padli zabici i ranni. Starcia w Gdyni trwały do wieczora. Do demonstrantów strzelano z ziemi i powietrza. Milicja i służby więzienne z niezwykłą brutalnością traktowały zatrzymanych.

Pochód mieszkańców Gdyni z ciałem „Janka Wiśniewskiego”, ul. Czerwonych Kosynierów (ob. Morska), 17.12.1970 r

W tym czasie w Szczecinie, a zwłaszcza w Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego robiło się coraz bardziej niespokojnie w związku z docierającymi do miasta tragicznymi informacjami o wydarzeniach w Trójmieście. W dniu 17 grudnia poranny wiec stoczniowców przed budynkiem dyrekcji stoczni zamienił się w robotniczy pochód, który jednak został rozproszony przez milicyjne siły. Około południa wyruszył z „Warskiego”
kolejny, dużo większy pochód, do którego dołączyli się robotnicy z innych zakładów pracy. Próby zatrzymania manifestacji przez MO na ul. Dubois nie powiodły się i demonstranci ostatecznie dotarli do centrum miasta przed gmach KW PZPR, gdzie szybko zgromadził się ok. 20 tysięczny tłum mieszkańców. Szczecińska siedziba PZPR została zdemolowana i podpalona, rozsierdzony tłum zaatakował również pobliską siedzibę KW MO przy ul. Małopolskiej. Szturm ten został jednak odparty przez oddziały
milicji i wojska. Zginęło jedenaście osób. Pod wieczór starcia przeniosły się w rejon ul. Kaszubskiej, gdzie demonstranci zaatakowali areszt śledczy, gmach prokuratury i pobliską jednostkę wojskową. Późnym wieczorem gniew tłumu skupił się na gmachu Miejskiej Rady Narodowej. Również w tych starciach padły kolejne ofiary. Dramatyczne wydarzenia trwały do godz. 22 i zakończyły się krwawym bilansem czternastu zabitych
i wielu rannych.

Szczecin – płonący gmach KW PZPR. 17.12.1970 r.

Krwawa pacyfikacja robotniczego protestu na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. spowodowała wg oficjalnych danych śmierć 45 osób. 1 165 osób odniosło rany, około 3 tys. zostało najpierw bestialsko pobitych, a następnie aresztowanych.

na podstawie: https://dzieje.pl

Opublikuj w mediach społecznościowych

Scroll to Top