Piątek 21 lipca. Kolejny dzień wakacji polskich dzieci w Bydgoszczy. Dzień ten podobnie jak poprzedni rozpoczęli uczestnictwem we mszy świętej i śniadaniem, po którym udali się w podróż na ul. Kcyńską w Bydgoszczy. To tam znajduje się cmentarz komunalny potocznie zwany bydgoską “Łączką”. Nazwa ta nie jest przypadkowa, gdyż miejsce to było wykorzystywane przez komunistów, którzy przejęli po II Wojnie Światowej władzę w Polsce do ukrywania ofiar swoich zbrodni, zamordowanych polskich patriotów. Wizyta dzieciaków w tym miejscu miała na celu zapoznanie ich z historią tego miejsca i ludzi, którzy znaleźli tu miejsce doczesnego spoczynku. Młodzi Rodacy poznali dzieje Rodziny Karnickich i fotografa Piotra Wiszniewskiego.
Obejrzeli również Panteon żołnierzy Wyklętych i poznali losy bohaterów tam spoczywających, por. Tadeusza Ośko ps. “Sęp”, st. sierż. Floriana Dutkiewicza ps. “Jawor”, Ludwika Augustyniaka ps. “Cygan” oraz Zbigniewa Rostka ps. “Piotr” – Patrona Stowarzyszenia. Bydgoscy Patrioci.
Następnie wszyscy udaliśmy się w miejsce gdzie obok siebie spoczywa trójka Żołnierzy z Ośrodka Mobilizacyjnego Okręgu Wileńskiego Armii Krajowej: por. Jerzy Łoziński, ppor. Witold Milwid i ppor. Władysław Subortowicz. Tu poznali ich historię i okoliczności śmierci.
Z „Łączki” zaprowadziliśmy dzieciaki do naszej „Doliny 5 stawów”, tu czekał na nich słodki poczęstunek i napoje. Korzystając z okazji opowiedzieliśmy im historię tego miejsca i jego historyczne znaczenie dla bydgoskich wodociągów. Tu naszych podopiecznych „dopadli” Kibice Bydgoskiego Zawiszy, każdy dostał pamiątkową smyczkę, wlepkę i magnes.
Kolejny punkt programu dnia to wizyta w Instytucie Pamięci Narodowej. Dzieci powitała Pani Naczelnik Delegatury Bydgoskiej Edyta Cisewska. Następnie obejrzały archiwum IPN i grały w grę „Bydgoskie Ścieżki Pamięci”.
Po dużej dawce historii przyszedł czas na poczęstunek. Stoły uginały się od smakołyków i każdy mógł wybrać sobie to co najbardziej lubi.
Na zakończenie wizyty w IPN dzieci otrzymały gry historyczne i
książki. Dziękujemy Pani Naczelnik i Pracownikom Instytutu za prawdziwie polską
gościnę i zaangażowanie w naszą wakacyjną akcję.
Naszemu pobytowi w siedzibie IPN towarzyszył zespół TVP3. Zarejestrowany nagrania wideo i wywiady z dziećmi, organizatorami i przedstawicielami IPN posłużyły do zmontowania materiału jaki został wemitowany w Zbliżeniach.
Z IPN dzieciaki dotarły na Wzgórze im. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego usytuowane na bydgoskim Szwederowie. To miejsce ma wielowiekową historię. To tu podczas Potopu Szwedzkiego zlokalizowany był obóz wojskowy, od którego nazwę wzięło osiedle Szwederowo, z tego miejsca, podczas insurekcji kościuszkowskiej 1794 r., gen. Henryk Dąbrowski dowodził szturmem na Bydgoszcz.
Tu w roku 1900 wybudowana została przepiękna wieża ciśnień jako element systemu miejskich wodociągów, tu również, jak głosi przekaz, podczas II Wojny Światowej Niemcy budowali podziemne tunele.
Wreszcie tu w 1956 roku podczas spontanicznego buntu mieszkańcy Bydgoszczy podpalili i zniszczyli zagłuszarkę zagranicznych audycji radiowych. Te wszystkie historie dzieci mogły usłyszeć i zobaczyć związane z nimi miejsca. Największą jednak atrakcją było moczenie nóg w wodotrysku.
Ze wzgórza zeszliśmy na ulicę Długą, celem były lody więc
dzieciarnia chętnie przebierała nogami. Po zimnej atrakcji trafiliśmy do króla Kazimierza
Wielkiego, tu przy ul. Wały Jagiellońskie stoi monumentalny pomnik założyciela
miasta Bydgoszcz.
Po drugiej stronie ulicy jest budynek sadu a nieopodal
więzienie. To właśnie w tym więzieniu po II Wojnie Światowej rozstrzeliwani
byli Żołnierze Podziemia Niepodległościowego, których doczesne szczątki
komuniści ukrywali na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej. Pod krzyżem i tablicą
pamiątkową opowiedzieliśmy dzieciakom tą mroczną, ale jakże ważną historię.
Na dalsze zwiedzanie miasta oddaliśmy dzieciaki pod skrzydła Pana archeologa Roberta Grochowskiego, tego samego, co odkrył skarb w katedrze bydgoskiej. Pan Robert opowiadał ciekawe historie w przystępny i atrakcyjny dla dzieciaków sposób. Obejrzeli makietę zamku i dowiedzieli się dlaczego nie ma go już w Bydgoszczy.
Następnie udaliśmy się na Stary Rynek i wysłuchaliśmy historii tego miejsca, dowiedzieliśmy się kto to taki mistrz Twardowski. Nie zabrakło też historii rodem z mroków średniowiecza. Pan Robert opowiedział nam o czarownicach, których szczątki odkrywane są podczas wykopalisk archeologicznych.
Ze Starego Rynku poszliśmy w kierunku Wyspy Młyńskiej, po drodze nawiedziliśmy bydgoską katedrę, gdzie wysłuchaliśmy opowieści o samym kościele jak i o odnalezionych w nim skarbach. Panu Robertowi Grochowskiemu podziękowaliśmy za poświęcony dzieciakom czas i ciekawe przedstawienie poszczególnych historii.
Przyszedł w końcu czas na, krótki odpoczynek, regenerację sił i uzupełnienie płynów. Dzieciaki zawładnęły Wyspą Młyńską. Niestety zmuszeni byliśmy do skrócenia pobytu w tym urokliwym i ciekawym miejscu. Przyszedł czas na ostatnią atrakcję tego dnia, a mianowicie odwiedziny w Muzeum Mydła i Brudu. To bardzo ciekawe miejsce i bardzo życzliwy właściciel, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiamy!!! Dzieciaki były pod wrażeniem, że z tak wydawałoby się banalnej rzeczy jaką jest mydło, można zrobić taką atrakcję turystyczną.
Po zwiedzeniu muzeum dzieciaki przeszły ul. Mostową i podziwiały przechodzącego przez Brdę na tle pięknej nadrzecznej zabudowy. Ostatnim punktem spaceru po Bydgoszczy był przystanek komunikacji miejskiej, skąd dzieciaki wróciły do swojej bazy w Fordonie.
Tak minął ten dzień, pełen zaplanowanych przez nas atrakcji.
Opublikuj w mediach społecznościowych