10.11.2019r.
Korzystając z gościnności Przyjaciół z Warszawy, niejako przy okazji wyprawy na Marsz Niepodległości, odwiedziliśmy ciekawe miejsce. Nocną porą w deszczu podziwialiśmy dzieło artysty i jego wizję walki Polaków z dwoma totalitaryzmami. Pięknie opowiedziana malarskim pędzlem historia urzeka widza i skłania do refleksji nad losem naszego Narodu. Umiejscowienie tego dzieła w środku miasta, w przestrzeni publicznej powoduje, że można z nim obcować na co dzień bez konieczności odwiedzania galerii czy muzeum. My byliśmy i nadal jesteśmy pod wielkim wrażeniem! Dzieło i pomysł godne naśladowania. Tyle mamy betonowych nudnych powierzchni w naszych miastach… bezsensownych bazgrołów, które je szpecą. Tu jest ewidentny przykład tego, że można inaczej, ciekawie i pięknie. BRAWO!
BP.
